Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Workation i życie wymarzonym życiem

Workation i życie wymarzonym życiem

Przeglądając stare pliki, trafiłam na to zdjęcie i może nie jest zachwycające czy piękne, a we mnie wywołało dużo przemyśleń.

Wyjazd do Włoch jakieś 8 lat temu. Przyłapani (klasycznie na naszych wyjazdach) z laptopami, bo idea workation, czyli łączenia wyjazdów z pracą, towarzyszy nam już od dawna.

Z jednej strony byliśmy chyba wtedy w Mediolanie i częste pytanie, jakie dostawaliśmy w związku z pracą na wyjazdach, brzmiało: jak możecie pracować przy komputerze, będąc w tak wspaniałym miejscu. A ja wiem, że ta godzina, czy półtorej, przy komputerze właśnie pozwalały nam podróżować, nie zaniedbując firmy. Mieliśmy poczucie, ze biznes rozwija się, a jednocześnie my nie jesteśmy jego niewolnikami, którzy nie mogą się ruszyć.

We dwoje. Ramię w ramię. Razem. Niezależnie od warunków. Po wielu rozmowach z samotnymi przedsiębiorcami wiem, że to ogromny komfort, przywilej i atut. Bo nie zawsze jak na tym zdjęciu musimy pracować, siedząc obok siebie jednocześnie, ale wiemy, że gdy jedno potrzebuje grać ze znajomymi w kalambury, to drugie wysyła mailing, a potem odwrotnie to drugie leci na ryby, a to pierwsze pilnuje projektów 😉 Patrząc na to zdjęcie mam za to jeszcze większą wdzięczność.

Nie jesteśmy przypadkiem dzisiaj w tym miejscu. I nie mam poczucia wyrzeczeń czy poświęceń. To bardziej cierpliwość i konsekwencja. To często to mało inspirujące robienie tego, co trzeba zrobić: dzień po dniu, projekt po projekcie. To tysiące godzin eksperymentów i uczenia się na swoich projektach, doświadczeniach, błędach, sukcesach i pieniądzach.

Życie wymarzonym życiem. Wtedy, bo choć nie mieliśmy kasy, wynajmowaliśmy kawalerkę (a może nawet tylko pokój w mieszkaniu), to ciągle gdzieś podróżowaliśmy. Wiedzieliśmy, że to dla nas było wtedy ważne i pozwoliliśmy, by było priorytetem. I życie wymarzonym życiem teraz, jak choćby to, ze nasyciliśmy się podróżami wtedy, powoduje, że nie frustrują nas trudności, ograniczenia dnia codziennego czy też związane z tym, co dzieje się teraz na świecie.

Jedno zdjęcie a tyle myśli, wniosków i tyle wdzięczności. Przejrzyjcie swoje zdjęcia i może znajdziecie tez takie perełki, które może z pozoru nie wydają się piękne, ale porusza waszą dusze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *