Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Czy uczysz się jak rozwijać swój potencjał?

Czy uczysz się jak rozwijać swój potencjał?

Fantastyczny człowiek pełen potencjału! Tak właśnie postrzegam dzieci. Nie! Nieprawda!
Ja tak właśnie postrzegam ludzi.

Absolutnie wszystkich, niezależnie od wieku czy innych czynników (tak już mam — chyba trochę w tym moich predyspozycji, a trochę „winy” rodziców).

Dlatego uwielbiam prace z ludźmi czy to w kontekście tworzenia książek z autorami, czy ze współpracującymi z nami osobami, czy w ramach kursów online, wyzwań, mastermindów, a już szczególnie gdy pracuje 1 na 1 nad rozwijaniem czyjegoś życia lub biznesu.


Ostatnio mam takich bezpośrednich rozmów więcej, bo w ramach naszego książkowego projektu specjalnego mam indywidualne rozmowy z autorami, ale tez wróciłam do prowadzenia sesji coachingowo — mentoringowych.

I w trakcie takiego coachingu ukułyśmy na potrzeby klientki jedno przekonanie: daję sobie prawo do nauczenia się jak wykorzystywać swój potencjał.

Jeśli wydało ci się banalne i oczywiste, to przeczytaj je jeszcze raz.


Nie ma znaczenia, ile ona ma lat, co robi — ważne, że rozpoczyna coś nowego w życiu. Jednak nauczona, że musi jej zawsze wychodzić, powinna być solidna i zrobić wszystko na 5, oczekiwała od siebie od razu bezbłędności, a przynajmniej poprawnych wyników.


Zmienia prace, branże, uczy się nowych rzeczy, a przede wszystkim chyba po raz pierwszy w życiu chce zrobić coś, co, chce, a nie co wydaje jej się, że powinna. W takiej sytuacji potrzebujemy dużo wyrozumiałości dla siebie i przestrzeni na bycie odkrywcą (jak dzieci). Na odkrywanie swojego potencjału, predyspozycji. Gdy już coś osiągnąłeś, bywa to nawet trudniejsze.

Rozmawiając z początkującymi autorami, widzę to samo. Chęć znania odpowiedzi od razu, zamiast dania sobie przestrzeni na eksplorowanie. Wszyscy chcieliby tu i teraz pisać pięknie, łatwo i z polotem, choć to często ich pierwsze teksty od bardzo dawna, a na pewno pierwsze tego typu.

Dlatego jak widzę kolejny post o ocenianiu, to działania Michała Zawadki uważam za ekstremalnie ważne.
Dlatego chcę wydawać więcej książek jak ta napisana przez Esther Wójcicki.
Dlatego postanowiłam uruchomić bloga i wrócić do częstszego pisania.

Bo niby tych treści jest tyle, a wciąż zdanie: „Daje sobie prawo do nauczenia się, jak używać swojego potencjału” jest dla wielu osób nowe, bo jednocześnie daje prawo i odpowiedzialność, ale tez zdejmuje presję. Podkreśla ze to proces uczenia, a nie wrodzona umiejętność, jaka powinniśmy mieć od zawsze, od dziecka.

I choć wiem, ze jeszcze nie raz sama wpadnę w te pułapki naszego myślenia: ze pewnie nie raz będę pomagać Oliwii się z nimi zmagać; ze może nie raz właśnie to będzie tematem moich rozmów z innymi ludźmi (w tym przedsiębiorcami, którym takie myślenie często szczególnie może pomoc); to mam poczucie, ze warto wracać do tego i mówić o tym choćby dla jednej osoby, która poczuje się lepiej zrozumiana, a może nawet wdroży sobie takie nowe, bardziej wyrozumiałe, wspierające i bardziej realistyczne podejście 💛


Ps. A jeśli temat oceniania (szczególnie ocen szkolnych) dotyczy waszych dzieci, a może i wam nadal kojarzy się z koszmarem, to zajrzyjcie do Michała Zawadki, który robi mnóstwo, by ten temat rozbrajać z wielu stron.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *