Ciśnij pracę, nie siebie
Piękne panie, rewelacyjny gość, świetny temat i do tego dobre jedzenie. No prawie idealnie. I o samym spotkaniu mogę powiedzieć same pozytywne rzeczy – i jeszcze w loterii wygrałam (zgadnijcie co? … książkę! I to mojej znajomej). A jednak była rzecz, której absolutnie nie mogę zostawić bez komentarza. A chodzi o tryb życia. Gdy słyszę niemalże przechwałki: