Luz
Kim jestem? Dzieciom to wszystko jedno
Kim jestem? Dzieciom to wszystko jedno. Nawet jeśli nie czują się naukowcem, nie wahają się biegać z lupą, a jednocześnie z wiosennym wiankiem na głowie, różdżką wróżki, a pod swetrem w sukni balowej księżniczki. A my dorośli? Pamiętam, jak wiele oporów miałam, by narysować ilustracje… Czytaj dalej »Kim jestem? Dzieciom to wszystko jedno
Ciśnij pracę, nie siebie
Ostatnio znajoma oznaczyła mnie na story, mówiąc o tym, że zaplanowała sobie dzień dla siebie: joga, medytacja, relaks i odwołując się do powtarzanego przeze mnie zdania: Ciśnij pracę, nie siebie. Przy tej okazji przypomniała mi się sytuacja sprzed kilku miesięcy, gdy pokusiłam się o wyjście… Czytaj dalej »Ciśnij pracę, nie siebie
Gdy przychodzi wiosna
Ostatnio cieszyłam się przyrodą, a potem przyszedł czas na miasto i otwarte ogródki kawiarniane. tak tak te #małeradości Po wymagającym kwietniu, maj rzeczywiście wydaje mi się jak powiew świeżości i wiosny 🙂 No i przyniósł mi też powrót energii. I trochę się czuję jakby kwiecień był… Czytaj dalej »Gdy przychodzi wiosna
Łap chwile
Nigdy nie byłam fanka zdjęć i wideo, zwłaszcza gdy to mnie próbowano na nich ująć. Nadal nie czuje się jak japoński turysta biegający wszędzie z aparatem i fotografujący każda rzecz. Bliżej mi do tego, ze zapominam w ogóle uwiecznić niektóre momenty i myślę sobie: kurczę,… Czytaj dalej »Łap chwile
Bycie tu i teraz
Ostatnio doszłam do wniosku, ze jakoś tak się stało, ze żyję bardzo tu i teraz! Nie czekam na nic co przyjdzie, nie niecierpliwie się, bo wiem, że i tak nadejdzie. Nie rozpamiętuję co minęło, bo to już za mną (ewentualnie wspominam z radością, ciesząc się… Czytaj dalej »Bycie tu i teraz
Słuchając swojej natury
Niby już wiosna, a jednak nasze ulubione ostatnio jeziorko nadal częściowo zamrożone.Uwielbiam patrzeć na wodę, a jednak w tym lodzie jest coś jeszcze bardziej uspakajacego i relaksującego. Zatem zamiast ze zniecierpliwieniem czekać na ciepło napawam się tym spokojem, mrozem i „zastaniemy” zanim już za chwile… Czytaj dalej »Słuchając swojej natury
Wrzuć na luz
Po kilku bardzo intensywnych dniach jak w rollercoasterze, dziś dostałam sygnał zwolnij. Na szczęście nie zmusiła mnie do tego choroba (znasz to?), ani grom z jasnego nieba. Powiedziałabym, że po prostu mój energiometr w organizmie pokazał wskaźnik – slow down. Gdy jakiś czas temu usłyszałam… Czytaj dalej »Wrzuć na luz